

Nr Kat. BJ0261-P11
Zdjęcia poglądowe - służą ogólnej prezentacji danej rośliny. Wszelkie prawa są zastrzeżone. Kopiowanie zdjęć i tekstów bez zgody autora jest zabronione.
Każdy kto raz widział kwitnącą jukę wpadł w uzasadniony zachwyt. Ogromne kępy mieczowatych liści a nad nimi potężna wiecha wspaniałych kwiatów o egzotycznym wyglądzie. To nie może się nie podobać - widok jest wspaniały. W uprawie juki najtrudniejsze są początki. Później, gdy roślina zadomowił się solidnie nie wymaga zbyt wiele uwagi - poza podziwianie oczywiście. Warto zapoznać się z kilkoma ważnymi informacjami zanim zdecydujemy się na wprowadzenie jej do ogrodu.
Jest rośliną wybitnie ciepłolubną, dość żarłoczną i trudną do usunięcia. Całkowite pozbycie się jej graniczy niemalże z cudem. Roślina tworzy niezwykle silny korzeń (tzw. zredukowany pień), który sięga bardzo głęboko w glebę. Na powierzchni korzenia wyrasta silna rozeta liściowa. Zimozielone liście są sztywne, ostro zakończone, o niebieskozielonej barwie. Z kępy wyrasta gruby, mocny pęd kwiatostanowy zakończony okazałą wiechą pięknych, pachnących, dzwonkowatych białych kwiatów. Rozeta, która wydała kwiat zamiera a w jej miejsce wyrastają młode rozetki i w ten sposób rozrasta się na szerokość. Rozetki ułożone są bardzo ściśle więc trudno zauważyć ten proces. Roślina rozrasta się nie tylko na powierzchni ale także rozrastają się jej korzenie, z których wyrastają nowe rośliny ( niekoniecznie wokół rozety ‘matecznej’. I to właśnie te korzenie sprawiają, że trudno jest usunąć jukkę z ogrodu. Wystarczy pozostawić niewielki kawałek korzenia a roślina odbije - nawet po roku czy dwóch. Warto więc dobrze zastanowić się czy rzeczywiście chcemy mieć ją w swoim ogrodzie zwłaszcza, że zajmuje dużo miejsca. Można uprawiać ją w dużej donicy ale wtedy z pewnością nie będzie tak okazała.
Kocha słońce, dobrze przepuszczalne i zdrenowane gleby o odczynie zasadowym. Wiosną niezbędna jest także coroczna dawka nawozu, jeśli chcemy mieć naprawdę piękną roślinę. Młode juki wymagają nieco opieki przynajmniej przez pierwszy sezon. Trochę wody latem i okrycie na zimę - nie tyle przed mrozem co przed nadmiarem wody. W kolejnych latach nie będą potrzebowały naszej opieki. Jukka jest niezwykle odporna na suszę i wytrzymała na mrozy. Mówi się, że to żelazna roślina, nic jej nie zniszczy. Jedynym zagrożeniem może być stagnująca w podłożu woda, szczególnie zimą. Poza zwykłymi wiosennymi pracami pielęgnacyjnymi nie potrzebuję niczego więcej.